Twarda woda: kalcyt 

Mieszkańcy gminy Długołęka pod Wrocławiem od lat zmagają się z problemem twardej wody. Zjawisko to wynika z naturalnej geologii regionu – wody podziemne przepływają tu przez bogate w minerały warstwy glebowe. Wysoka zawartość wapnia i magnezu, odpowiedzialna za powstawanie osadów, nie zagraża bezpośrednio zdrowiu, ale jest poważnym obciążeniem dla instalacji, urządzeń i… higieny wody.

Twarda woda – co robi w instalacji?

Podczas ogrzewania lub przepływu przez zmienne ciśnienia, minerały z twardej wody wytrącają się i tworzą tzw. kamień kotłowy. Osadza się on na:

rurach,

kolankach i zaworach,

podgrzewaczach i bojlerach,

bateriach i armaturze.

To prowadzi do:

zmniejszenia średnicy przelotów,

spadku ciśnienia,

awarii podgrzewaczy,

korozji pod osadami,

przecieków i pęknięć.

W Długołęce takie przypadki nie są rzadkością – wielu mieszkańców wymienia instalacje znacznie częściej, niż wynikałoby to z ich nominalnej trwałości.

Kamień kotłowy – nie tylko problem mechaniczny

Jednak twarda woda i powstający z niej osad to nie tylko kwestia awarii technicznych. To także środowisko idealne do rozwoju mikroorganizmów.

Dlaczego?

Kamień:

jest porowaty,

ma liczne mikrokieszenie i nierówności,

jest trudny do usunięcia,

zatrzymuje wilgoć i substancje odżywcze.

W takich strukturach bardzo łatwo tworzy się biofilm – cienka, śluzowa warstwa, w której osadzają się bakterie. To naturalne zjawisko, ale w instalacji domowej może stanowić poważne ryzyko higieniczne.

Biofilm w instalacji wody – co to oznacza?

Biofilm:

chroni bakterie przed temperaturą i dezynfekcją,

umożliwia im szybkie rozmnażanie,

pozwala przetrwać nawet w warunkach częściowego braku tlenu (w mikroniszach osadu powstają warunki o obniżonej zawartości tlenu, gdzie mogą rozwijać się bakterie fakultatywnie beztlenowe),

może być źródłem powtarzających się skażeń mikrobiologicznych.

W praktyce oznacza to, że stary, obrośnięty kamieniem odcinek instalacji może być rezerwuarem mikroorganizmów, nawet jeśli woda dostarczana z wodociągu jest wysokiej jakości.

Co pokazały zdjęcia z montażu nowej hydrauliki?

Podczas wymiany starych rur na nowe w Długołęce ujawniono typowe dla regionu problemy:

wnętrza rur mocno zwężone przez kamień,

twardy, kruchy osad,

ciemne przebarwienia i śluzowe naloty świadczące o rozwoju mikrobiologicznym,

pęknięcia, korozję pod warstwą osadu.

Nowa instalacja wyglądała oczywiście „laboratoryjnie czysto”, ale to właśnie zdjęcia “przed” najlepiej pokazują, co robi z instalacją kilka lat pracy z twardą wodą.

Dlaczego warto zabezpieczyć instalację?

Eliminacja źródła problemu  – przynosi:

większą trwałość instalacji,

mniejsze rachunki za ogrzewanie wody (kamień działa jak izolator),

ochronę urządzeń AGD,

lepszą higienę wody w domowej instalacji,

brak nieprzyjemnych zapachów i biofilmu.

Biofilm gorszy od kamienia – pochłania więcej energii, niż wielu osobom się wydaje

Choć większość osób skupia się na problemie kamienia kotłowego, to w praktyce biofilm jest jeszcze groźniejszy – zarówno dla higieny instalacji, jak i jej sprawności energetycznej.

Biofilm to cienka, śluzowa warstwa zbudowana z mikroorganizmów i substancji organicznych. Mimo że ma często tylko setne części milimetra grubości, jego wpływ na instalację jest niewspółmiernie duży:

Biofilm jest świetnym izolatorem – nawet bardzo cienka warstwa znacząco pogarsza przewodzenie ciepła. W praktyce oznacza to, że podgrzewacz wody, bojler czy wymiennik musi zużywać więcej energii, aby osiągnąć tę samą temperaturę.

Nakłada się na kamień, tworząc podwójną barierę termiczną, trudniejszą do usunięcia niż sam osad mineralny.

Badania branżowe wskazują, że cienka warstwa biofilmu może zwiększyć zużycie energii nawet bardziej niż znacznie grubsza warstwa kamienia – ponieważ struktura biofilmu zawiera dużo wody i powietrza, co drastycznie obniża przewodność cieplną.

Biofilm narasta szybko i jest odporny na temperaturę oraz dezynfekcję, więc w instalacji stanowi trwałe źródło strat energetycznych.

Dlatego w praktyce technicznej mówi się, że:
kamień niszczy instalację mechanicznie, a biofilm niszczy ją mikrobiologicznie i energetycznie.

To właśnie połączenie obu tych warstw – porowatego osadu i śluzowej struktury mikroorganizmów – powoduje, że instalacja w twardowodnych rejonach, takich jak Długołęka pod Wrocławiem, potrafi tracić sprawność szybciej, niż wynikałoby to wyłącznie z obecności kamienia.

Jak działa generator IMPULS ACTIW PRO?

Generator IMPULS ACTIW PRO to urządzenie działające bez chemii i ingerencji w instalację. Wysyła impulsy elektromagnetyczne o precyzyjnie dobranej częstotliwości i natężeniu, które:

Modyfikują strukturę kryształów wapnia i magnezu w wodzie, utrudniając im tworzenie twardego osadu kalcytu.

Rozpuszczają istniejące kryształy kalcytu w rurach i na elementach instalacji, stopniowo uwalniając je do wody w formie łatwo przepływającej, nieszkodliwej zawiesiny.

Redukują powierzchniową porowatość kamienia, co ogranicza rozwój biofilmu – bakterie mają trudności z przyczepieniem się i namnażaniem.

Korzyści praktyczne

Dzięki zastosowaniu generatora IMPULS ACTIW PRO w instalacjach wody obserwuje się:

Redukcję ryzyka skażenia wody – ograniczenie biofilmu zmniejsza ryzyko kolonizacji przez bakterie fakultatywnie beztlenowe i inne mikroorganizmy.

fotografia kalcytu przed działaniem generatora

Oszczędności energetyczne – rozpuszczony kalcyt i zmniejszenie biofilmu poprawiają przewodnictwo cieplne, obniżając koszty podgrzewania wody.

fotografia po zainstalowaniu generatora

Stabilne ciśnienie i brak awarii mechanicznych – mniej osadu to mniejsze ryzyko zatykania rur, zaworów i podgrzewaczy.

Wydłużenie żywotności urządzeń – brak grubych warstw kamienia i biofilmu zmniejsza zużycie elementów instalacji.

Generator IMPULS ACTIW PRO nie zmienia twardości wody, to rozwiązanie, które nie tylko chroni instalację przed mechanicznymi skutkami kamienia, ale również przeciwdziała zagrożeniom mikrobiologicznym i spadkom efektywności energetycznej. W praktyce oznacza to dłuższą żywotność rur, bojlerów i armatury oraz bezpieczniejszą wodę dla mieszkańców.

W razie pytań: grzegorz@actiw.pl tel.  +48 883 106 900, +48 71 321 86 91